Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sebula z miasteczka Marki. Mam przejechane 15538.04 kilometrów w tym 390.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 855 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sebula.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

100 - 150

Dystans całkowity:551.33 km (w terenie 10.60 km; 1.92%)
Czas w ruchu:22:24
Średnia prędkość:24.61 km/h
Maksymalna prędkość:59.64 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:110.27 km i 4h 28m
Więcej statystyk
  • DST 103.32km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:51
  • VAVG 26.84km/h
  • VMAX 40.41km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na fotki

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

Na dzisiaj plan był focenia z wiaduktu DK17 nad D29-13. Plan kiełkował od dwóch lat, a że dzisiaj wolne więc wsiadłem na rower i pojechałem. Efekt marny, bo było zamknięcie torowe, ale cóż, takie życie.

Trasa: Zielonka - Rembertów - Wesoła - Stara Miłosna - Kołbiel - wiadukt na DK17 - powrót tą samą trasa z modyfikacją. W Majdanie zjazd do Zagórza, później Czecha - Międzylesie - Rembertów - Zielonka via Mokry Ług

Pogoda: chłodno, wietrznie. Sporo z morde windem a mimo to z Kołbieli do Zagórza nieco ponad 40 minut.

Samopoczucie - znów Nefi mnie olała...




  • DST 126.10km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 24.02km/h
  • VMAX 54.36km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdyby ktoś pytał, to myłem rower

Środa, 24 sierpnia 2011 · dodano: 24.08.2011 | Komentarze 2

Dzień wolny więc trzeba pojeździć. Plany były, oj były. Z nich udało się zrealizować tylko jeden, a więc dojechać do Czachówka, bo z fotek kolejowych to nici wyszły. Ale po kolei...

Traska: Zielonka - Warszawa Rembertów - Warszawa Wesoła - Stara Miłosna - Zagórze - Otwock - Karczew - Sobiekursk - Góra Kalwaria - Cendrowice - Czarny Las - Czachówek. Powrót tą samą drogą z małą różnicą, od Otwocka do Rembertowa przez Międzylesie...

Na początku było fajnie, co prawda wiatr przyjaciel dzisiaj dokopał mi ale co tam. W Karczewie pierwsze kolejfoto i ścieżka rowerowa:

Kolej w Karczewie © sebber

O zgrozo robiąc to zdjęcie nie spodziewałem się, iż widok tej ścieżki mnie ucieszy - ale wracając tylko tam dało się w miarę szybko jechać...

Dalej moja premia górska czyli podjazd przed Góra Kalwarią i najczęściej spotykane pojazdy na tej drodze (DK50):
Góra Kalwaria © sebber

Fajnie się wjeżdżało a prędkość 26.5 do 32 km/h, wyjątkowo wiater pomagał.

No a tu cel podróży, a w zasadzie cel jest 4 km dalej, ale taki piękny widoczek na towarową obwodnicę Warszawy czyli linia Skierniewice - Łuków oraz moje przekleństwo, czyli chmurę burzową:
Czyżby nocnadchodziła z zachodu? © sebber


Niestety korki przed Górą Kalwarią i nie tylko nie pozwoliły uniknąć burzy. Gorzej, bo nadchodząca chmura zmieniła kierunek wiejącego wiatru i efektem tego było około 100 km pod wiatr na 126.1 km całego wyjazdu (w tamtą stronę też pod wiatr). Burza dorwała mnie gdzieś kilka km przed Karczewem i tak przez 36.1 km jechałem w ulewie pomiędzy walącymi piorunami...

W Otwocku po zaliczeniu kolejnej dziury połamała mi się przednia lampka. Będzie klejenie...

Pogoda - Temp 31 - 16 stopni w burzy... Zmarzłem w deszczu, wiater mnie kocha, uwielbia dzięki czemu się pomęczyłem

Samopoczucie - ech żadnego kolejfoto a takie plany były więc jakie może być?




  • DST 100.49km
  • Teren 0.60km
  • Czas 04:31
  • VAVG 22.25km/h
  • VMAX 59.64km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Liznąłem od zachodu/liznąłem od wschodu

Czwartek, 17 czerwca 2010 · dodano: 17.06.2010 | Komentarze 2

Zielonka - praca - Bronisze (fotki) - praca - Wesoła - Zielonka

Co do tytułu - mowa o drodze nr 2 - przed południem do Bronisz, po południu po Bronisława Czecha :)

Przy okazji jakieś 8 km z Nefi, ale tempo koszmarnie niskie i tak średnia spadła mi o 1.3 km/h :(

Pogoda: przecudna, wiatr słaby, po południu czasem dawał się we znaki (bo w morde wind), temp umiarkowana (14 - 16 - 20 - 20 - 18 - 16)

Samopoczucie: super do dobrego (boli kark - efekt wożenia ubrań na zmiane w plecaku)

A tu niespodzianka. Koniec niszczenia roweru na tzw Mokrym Ługu - zamiast 6 minut jazdy tylko 1.5:

Zaskoczenie tysiąclecia!!! © sebber


ludziska jest asfalt na Mokrym :):):):):):):):):)

A co do maks to za mobilną osłoną aerodynamiczną w kierunku Bronisz.




  • DST 103.58km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 24.86km/h
  • VMAX 43.87km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fotki kolejowe z Racuchem

Czwartek, 17 września 2009 · dodano: 17.09.2009 | Komentarze 3

Z Racuchem na fotki... fotki za Mińskiem :)

Najpierw mieliśmy wystartować o 8, ale, że w sklepie się z sąsiadem zagadałem to ustaliliśmy 8:10... O 8:10 to fociłem w Zielonce SA133-012 - mniam, mniam - ostatecznie ruszyliśmy o 8:30...

Traska: Zielonka - Kobyłka - Wołomin - Lipiny Stare - Majdan - Zabraniec (tu jak zwykle foto rzeczki, dzisiaj zamglonej):

Zabraniec © sebber


dalej: Okuniew - Zagórze - Długa Szlachecka - Halinów - Cisie - Dębe Wlk. - Mińsk Mazowiecki - Targówka - Barcząca (tu fociliśmy - warunki straszne):
VT 628 © sebber


Dalej to już powrót, w Mińsku zjedliśmy przepyszne zapiekanki i do domu... tym razem nie przez Halinów a przez Zakręt, Wesołą, Rembertów, mokry ług do domu...

Pomiędzy Wielgolasem a Zakrętem - całe 10 km jechaliśmy za gościem, który trenował sobie jazdę szosową, dla niego pikuś, dla nas męczarnia - ale cóż dla gościa dzięki, że nas nie próbował zgubić :)

Pogoda - hm temat do zapomnienia... 2/3 drogi pod wiatr, ponad 60 km we mgle i temp od 10 - 15 stopni Celcjusza i mżawce... Jednym słowem, wiele razy miałem ochotę zawrócić, zresztą Racuch też, ale mocnym trzeba być...

Więcej fotek na Sebula.cba.pl - ale to dopiero za jakiś czas jak je poobrabiam :)

A i jeszcze jedno, trasa w inny sposób: 625 - 634 - ... - 637 - ... - 2 - 802 - ... - 802 - 2 - ... - 637 - ... - 634 - ... - 625




  • DST 117.84km
  • Teren 5.00km
  • Czas 04:37
  • VAVG 25.52km/h
  • VMAX 54.84km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pułtuska

Sobota, 15 sierpnia 2009 · dodano: 15.08.2009 | Komentarze 0

Rano mi się nie chciało, ale że Nefi miała zajęty czas sprawami rodzinnymi więc pojechałem. Spakowałem do plecaka (spodnie dla siostry, skarpetki dla dzieciaków siostry, chleb i wodę) i ruszyłem...

Z racji, że mi się nie chciało to rozkręcałem się dobrych 5 km aby złapać właściwy rytm. Dzień ani chłodny ani ciepły (19 - 23 stopni), ale wietrzny - sporo w morde wind a w najlepszym przypadku boczny... (wiatr nieźle kręcił)...

Trasa:
Zielonka - Marki Struga - Nieporęt (tu pierwszy postój na picie wody i rzut okiem na plażę, aż się zdziwiłem - godzina 10 a ludzi prawie nie ma):



No ale, że czas gonił więc wsiadam na rower i dalej... Nieporęt - Zegrze - Serock - Strzyże (tu drugi postój na piciu wody - nie odwodnić się to najważniejsze, a w między czasie fotka - za plecami stacja benzynowa):

DK nr 61 © sebber


Dalej: Strzyże - Ocice - Pułtusk - Popławy i w okolicach wsi Grabówiec wylądowałem nad Narwią gdzie rodzinka i sąsiedzi niby, że ryby łapali:

Nad Narwią czy już nad Zalewem Zegrzyńskim? © sebber


Przyznam, że wały są dobrze utrzymane jeśli chodzi o przejezdność rowerem szosowym :)

Po krótkim (godzinnym) postoju i kiełbasce z grilla udałem się zwiedzać Pułtusk (chociaż znam dobrze to piękne miasto, ale zawsze lubię sobie popatrzeć na te cuda):

Pułtusk © sebber


Kostka brukowa nieźle dała mi w kość, szczególnie ogonową...

Dalej to już powrót tą samą drogą, ciężko pod wiatr, ale się jechało. W Zegrzu podciągnął mnie jakiś rowerzysta, jak ja go chciałem podholować potem to mi się urwał (został) - a wcale nie za mocno leciałem, tylko 31 km/h.

W Nieporęcie niespodzianka, Straż Miejska i Policja robią porządki na poboczu drogi, by móc spokojnie po niej jeździć:

Policja i Straż Miejska robią porządki © sebber


A ludzi na plaży mało, sam się zdziwiłem, cóż - może świętowali :)

Dalej to mały kryzys na 101 - 103 km i gaz do domu. Tuż przed Zielonka wyprzedziłem nazwijmy Dziadka, dogonił mnie wyprzedził i ciężko było potem się utrzymać za nim - niesamowite, że starsi ludzie tak fajnie mogą jeździć...

Teraz z kronikarskiego obowiązku - gdyby nie jazda w "terenie" to średnia byłaby większa o co najmniej 1 km/h, mi obniżyło o 1,3 km/h, ale było to na jakimś 60 km...


Kategoria Szosa, 100 - 150