Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sebula z miasteczka Marki. Mam przejechane 15538.04 kilometrów w tym 390.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 855 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sebula.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:240.54 km (w terenie 4.00 km; 1.66%)
Czas w ruchu:10:54
Średnia prędkość:22.07 km/h
Maksymalna prędkość:47.56 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:40.09 km i 1h 49m
Więcej statystyk
  • DST 5.26km
  • Czas 00:13
  • VAVG 24.28km/h
  • VMAX 37.64km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rano i wieczorem

Wtorek, 30 czerwca 2009 · dodano: 30.06.2009 | Komentarze 0

2x Bankówka, 1x Zielonka i na tyle... Po wczorajszym dzisiejszy zaduch mnie zniechęcił najeżdżenie :(


Kategoria Szosa


  • DST 81.61km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 25.11km/h
  • VMAX 47.15km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Zalew Zegrzyński

Poniedziałek, 29 czerwca 2009 · dodano: 29.06.2009 | Komentarze 4

Na dzisiaj plany były inne - miał być wyjazd do Łaźniewa, ale się zmieniły.

Po konsultacjach na gg etc doszedłem do wniosku, że jadę z Kamilem i Racuchem na traskę 50 km. Na początku wizyta w Decathlonie po dętki i potem cała naprzód.

Trasa: Zielonka - Ząbki - łodygowa (troszkę się korkowała) - Radzymińska - Decathlon - Marki - droga nr 632 (ale fajnie wyremontowali jej fragment) - Stanisławów (tu pierwszy postój - Kamil zwiększał ciśnienie w oponkach, my czekaliśmy):

Czekając na Kamila © sebber


Dalej udaliśmy się w stronę Legionowa przez Kąty Węgierskie). Na miejscu zobaczyliśmy jak prace przy przebudowie stacji i oczywiście zakupy:

Legionowo © sebber


Po nawodnieniu własnych organizmów ruszyliśmy dalej drogą nr 61 przez Michałów - Reginów. Następnie skręt w 631, Nieporęt i zjazd na Białobrzegi. W Ryni zrobiliśmy sobie dłuższy zasłużony postój, można było pomoczyć nóżki i się trochę poopalać:

Rynia © sebber


Kamil i Racuch dają wytchnienie swoim stopom © sebber


Dalej przez Załubice Stare i Rudkę dotarliśmy do Radzymina. Tam kolejny sklepikowy postój, a oto widok z okolic sklepu:

Kościól w Radzyminie © sebber


Dodać należy, iż zaobserwowaliśmy ciekawą dyskusję pomiędzy kierowcą, któremu inny kierowca (kobieta) lekko wgięła błotnik swoim golfem - efekt, po pyskówce z jej strony odjechała nie czując się odpowiedzialną za spowodowaną stratę.

A my pojechaliśmy dalej: Ciemne - Czarna - Wołomin (kolejny sklepik - tym razem to moja inicjatywa) - Kobyłka - Zielonka.

Wyjazd suuper, ale strasznie gorąco i parno. Jak wyjeżdżałem na moim termometrze było 31 stopni (całkiem możliwe, bo koszmarnie było). Po drodze podziwialiśmy piękne Mazowsze oraz Cumulonimbusy tworzące się na niebie (na szczęście burza rozpoczęła się jakieś 30 minut po dotarciu do domu)...
Z kronikarskiego obowiązku - 60 - 70 km miałem kryzys, al ego przezwyciężyłem, to pod koniec wyciągnąłem maksa.


Kategoria Kolejfoto, Szosa


  • DST 56.57km
  • Czas 02:27
  • VAVG 23.09km/h
  • VMAX 43.05km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do biblioteki

Czwartek, 25 czerwca 2009 · dodano: 25.06.2009 | Komentarze 2

Siostra pilnie potrzebowała książkę więc decyzja prosta, na rower i w drogę... Cel - ulica Smyczkowa. Czas - jak zwykle za mało...

Z rana jeszcze było fajnie, lekki wiaterek w plecy i koło ZOO średnia 29.3 km/h i to była wartość maksymalna, później w morde wind i temperatura mnie skutecznie nadgryzały.

Traska:
Zielonka - Ząbki - Warszawa - ZOO (Solidarności - tu mały postój na foto misia)

Misiowi ciepło © sebber


dalej - Plac Bankowy - Puławska - Smyczkowa - mała pętelka po Służewcu - i powrót tą samą drogą ze zmianą mostu. Wracałem przez most Świętokrzyski:

Syrenka w słoneczku © sebber


A później to już tylko męczarnia pod wiatr...

Później po południu mały wyskok na stację - dokładnie przystanek osobowy Zielonka Bankowa po siostrę i niestety zonk - jakiś idiota rozbił butelkę po piwie i kawałek jej zabrałem ze sobą - teraz wymieniam dętkę :( A tu zdjątko kibelka do Ostrołęki:

Kibelek do Ostrołęki © sebber


Kategoria Kolejfoto, Szosa


  • DST 3.71km
  • Czas 00:09
  • VAVG 24.73km/h
  • VMAX 34.28km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po u-locka

Środa, 24 czerwca 2009 · dodano: 24.06.2009 | Komentarze 0

Do Kamila pożyczyć U-locka... Jazda nocna - ale fajno (prawdziwe dane to time 9 min 19 sek, a średnia 24.99)


Kategoria Szosa


  • DST 22.60km
  • Czas 00:52
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 41.88km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zobaczyć misia

Środa, 17 czerwca 2009 · dodano: 17.06.2009 | Komentarze 0

Zobaczyć misia w Zoo, tylko szkoda, że o 20 ich już nie było na wybiegu. Trasa Zielonka - Ząbki (Łodygowa) - Warszawa - ZOO i powrót tą samą drogą.


Kategoria Szosa


  • DST 70.79km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 17.85km/h
  • VMAX 47.56km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wolny dzień z moim Aniołkiem na rowerze

Czwartek, 11 czerwca 2009 · dodano: 11.06.2009 | Komentarze 2

Mój Aniołek, czytaj Nefi zaproponowała wycieczkę rowerkiem do Powsina, cóż - dawno nie jeździłem etc więc warto pojechać...

Na początek dojazd do Nefi (Zielonka - Mokry Ług - Rembertów - Warszawa Wesoła-Zielona), później już razem. Wiadomo musiałem studzić moje zapały szybkiego jeżdżenia, chociaż i tak trochę (dużo) marudziłem, że za wolno itp, itd.

Tu gdzieś wzdłuż trasy Siekierkowskiej (wysokość Gocławia) - moja Nefi dzielnie walczy z rowerkiem:

Moje słoneczko najukochańsze... © sebber


Przepiękna jest nasza Warszawa (widok z mostu Siekierkowskiego):
Warszawa © sebber


W końcu dotarliśmy do Powsina gdzie czekało nas małe jedzonko i zasłużony odpoczynek (jakoś tylko ludzi mało):
Powsin © sebber


Powsin © sebber


Następnie powrót. Ja sobie gnałem, wyprzedzałem, a później czekałem - ale też było tak, że jechaliśmy razem... Dzielna Nefi nie dała się zagonić do autobusu i dojechała o własnych siłach do domu - ba pod koniec wycieczki jechała nawet 25km/h co tego dnia było niezłym wyczynem.

Tak już w Zielonej zobaczyliśmy ciemną chmurę na horyzoncie (wcześniej widziałem Cb, ale gdzieś daleko więc sądziłem, że do burz jeszcze kilka godzin a tu niespodzianka...) - udało się dojechać przed deszczem, ale tempo w drodze z Zielonej do Zielonki często dochodziło do 40 km/h - 11 km w 27 minut w tym 1 km po "polnej" drodze (tym razem już sam - Nefi została w domu):
Przed burzą.... © sebber


Kategoria Szosa