Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sebula z miasteczka Marki. Mam przejechane 15538.04 kilometrów w tym 390.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 855 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sebula.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.59km
  • Czas 02:30
  • VAVG 24.24km/h
  • VMAX 60.22km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt B-twin Sport LTD
  • Aktywność Jazda na rowerze

Aby zmieścił się obiad...

Niedziela, 12 kwietnia 2009 · dodano: 12.04.2009 | Komentarze 2

Już od dawna planowałem wycieczkę po śniadaniu wielkanocnym. Jak już przyszło co do czego to powstał problem gdzie jechać - pogoda marna, brak słońca więc wybór padł na Powsin.

Z pełnym żołądkiem i półgodzinnym opóźnieniem wystartowałem około 10:23. Już na Wileńskim nadrobiłem, co się okazało później dla mnie zgubne...

Traska: Zielonka - Ząbki (łodygowa) - Warszawa - trasa W-Z (ta część zamknięta dla ruchu) - Nowy Świat - Belwederska (Pozdrowienia dla pana w Suzuki, przez którego max to jedynie 60.22 km/h - mógłby się lepiej rozpędzać i nie blokować możliwości wyprzedzenia) - Sobieskiego - Powsin - powrót tą samą drogą z tą różnicą, że inny most - Most Świętokrzyski z Tamką (pozdrowienia dla Pani z pieskiem, która pcha się pod rozpędzony rowerek).

Pola Wilanowskie (kiedyś było tak pięknie, a teraz jest tak nieciekawie):

Pola Wilanowskie © sebber


W Powsinie:

Powsin © sebber


Wiosna do nas zawitała (Powsin - szkoda tylko, że z nasadzenia):

Wiosna coraz śmielej przypomina nam o sobie © sebber


A teraz troszkę o powrocie... Był w mordewind, czasami mocny... I zdechłem - na 6 km przed domem - zaczął się koszmarny kryzys, myślałem, że będę lazł pieszo, ale jakoś się doturlałem... (no ale jak się 30 km w większości po mieście robi w 71 minut a powrót w 79 minut to takie są tego konsekwencje).


Kategoria Szosa



Komentarze
sebula
| 01:59 poniedziałek, 13 kwietnia 2009 | linkuj Hehe, ja też bym wolał, ale - dzisiaj koreczka nie było a co ważniejsze, mój rower nawet po utwardzonym poboczu nie pojedzie - mam szoskę :) W korkowe dni jak mogę jeździć to albo na Marki i potem w okolice M1 uderzam, albo do Ząbek koło nadleśnictwa.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]